sobota, 13 maja 2017

Recenzja - Rafał Dębski ,,Kamienne twarze, marmurowe serca”

Rafał Dębski ,,Kamienne twarze, marmurowe serca”
            W książce przeplatają się trzy historie, oczywiście powiązane ze sobą nitką przeszłości. Mamy więc historię rosyjskiego gubernatora, jego córki oraz mężczyzny, w którym się nieszczęśliwie zakochała. Dlaczego nieszczęśliwie? Otóż dlatego, że ten mężczyzna jest byłym żołnierzem, buntownikiem i rebeliantem, zesłanym w przeszłości na Sybir.
Zesłaniec Wołłkowicz i gubernator, od dwóch różnych instytucji otrzymują takie samo zadanie do wykonania. Komu pierwszemu uda się znaleźć to, co ma tak wielkie znaczenie dla rządzonej przez cara Rosji? Czy bohaterowie zdołają wrócić żywi? Jak duże jest niebezpieczeństwo? Tej historii można zadać wiele tego typu pytań.
            Jest to powieść historyczna, jak twierdzi autor. Moim zdanie, raczej powieść przygodowa osadzona w dziewiętnastowiecznych realiach. Nie mamy podanych zbyt wielu faktów, również obyczajowość XIX wieku nie jest opisana w wystarczający sposób, żeby nazwać tę książkę historyczną.
            Całość jest dosyć ciekawa. Dzięki trzem różnym, a jednak związanym ze sobą opowieściom,  każdy znajduje coś, co go zainteresuje i zatrzyma przy tej książce. Tak więc, nawet jeśli wątek o gubernatorze nam się nie spodoba, może zapałamy miłością do Wołłkowicza i dla niego przebrniemy przez wydarzenia związane z gubernatorem. Rafał Dębski wykazał się niezwykłym kunsztem w zatrzymaniu czytelnika przy lekturze.
            Zakończenie powieści jest dosyć niezwykłe. Nic nie zostaje rozstrzygnięte, końca możemy się tylko domyślać. Mnie samą dręczyły myśli o tym, jak potoczyły się dalsze losy córki gubernatora. Uważam, że można by dopisać ciąg dalszy, ale z drugiej strony, czy nie o to chodziło autorowi? Może chciał, żeby czytelnik jeszcze przez jakiś czas po zakończeniu czytania myślał o losach bohaterów?
            Uważam, że w pięciostopniowej skali książka zasługuje na przynajmniej 4,5. Jest dobrze napisana, ciekawa i różnorodna. Nie brakuje w niej brawurowej akcji, wszystko jest napisane ,,z rozmachem”. Jedynie ogólnej idei można zarzucić banalność, ale w zasadzie przy tak dobrym dziele, nawet to zdaje się nie mieć znaczenia.
                                                                                                                                            Aleksandra Z.
Kusząca propozycja...?


źródło zdjęcia: http://poraj-gbp.sowa.pl/sowacgi.php?KatID=104&typ=repl&plnk=__tytul_kamienne+twarze+marmurowe+serca&sort=standardowo&view=8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz